Psychoterapia – przez trudy do gwiazd

Per aspera ad astra czyli przez trudy do gwiazd – tak brzmi łacińska sentencja idealnie określająca to, jak wygląda droga psychoterapii własnej, czyli jednej z ważniejszych podróży w życiu. Tej podróży, która może zmienić sposób patrzenia na świat. Podróży, która może pomóc obrać nowy kierunek i sprawić, że życie stanie się interesującą i wartościową przygodą.

Prawdopodobnie nie zaczęło się od ciebie…

Historie osób, z którymi spotykam się podczas psychoterapii, to historie wielu powielanych schematów rodzinnych, ciągnących się przez całe pokolenia. Jeżeli w dzieciństwie rodzice nie zaspokajali twoich potrzeb emocjonalnych, to najprawdopodobniej ich potrzeby emocjonalne również nie były zaspokajane. Być może ktoś im/tobie wmówił, że na każdym kroku czai się niebezpieczeństwo. Albo że nie można cieszyć się życiem, bo to niesmaczny egoizm, a człowiek jest właśnie po to, żeby cierpieć i poddawać się ascezie – w końcu im więcej cierpienia, tym większa twoja wartość… Może odbierałaś sygnały, że człowiek jest albo doskonały albo jest do niczego. Może nauczyłaś się, że twoje emocje są nieistotne, bo ważne jest tylko to, co czują inni. Biorąc takie przekonania do swojego życia, nie dziwi fakt, że możesz zmagać się z zaburzeniami lękowymi, depresją czy niskim poczuciem własnej wartości. Nic dziwnego, że bierzesz na siebie więcej niż możesz udźwignąć, a potem jeszcze więcej, aż za tym bagażem nie widać już nic poza ciemnością i zmęczeniem.

W psychoterapii złość na rodziców to częste zjawisko. Pozwala ci dokonać oddzielenia od nich, pozwala na porzucenie raniących zasad, czy niezdrowych norm. Bez względu na to, jakie mają wymagania ta złość daje siłę, żeby powiedzieć STOP i zacząć żyć zgodnie ze swoimi wartościami.

Psychoterapia, to też często nauka wybaczenia. Być może wychowały cię zranione osoby, które też uwierzyły w kłamstwa na swój temat, jednak często nie miały na tyle wglądu w siebie, sił czy mądrości, żeby to zatrzymać. Przekazali najgłębsze zasady życiowe jakie znają, bez świadomości, że można inaczej. Zdrowo..

Nie wszystko jest winą rodziców

Bo kształtują nas też inne rzeczy – środowisko, znajomi, związki i przede wszystkim traumy, z którymi przychodzi nam się zmierzyć. Być może w domu miałaś zapewnioną opiekę na najwyższym poziomie, ale w pewnym momencie zupełnie niezależnie od ciebie wydarzyło się coś, co zmieniło cię nie do poznania. Być może to wydarzenie, czy inna znacząca osoba sprawiła, że zatraciłaś kierunek, straciłaś kontakt ze swoimi wartościami i z samą sobą.

Nie ważne, kto narobił bałaganu w twoim życiu. To TY możesz ten bałagan posprzątać.

I jest to bardzo dobra wiadomość. To TY możesz zadecydować, w którym kierunku w życiu chcesz podążać. Możesz pozostać na ścieżce nieprzepracowanych traum i schematów, albo możesz powiedzieć temu STOP i skierować się na ścieżkę wiodącą do życia zgodnego z Twoimi wartościami.

Na ścieżce ku wartościom spotkasz wiele przeszkód. Psychoterapia jest procesem wyboistym, a wyboje te dotyczą stanowczej większości osób, które się na nią decydują.

Psychoterapeutyczne wyboje, czyli…

Z doświadczenia wiem, że pierwsze sesje, to proces oczyszczenia i wyrzucenia z siebie nadmiaru emocji, które kryły się latami. Podczas każdej psychoterapii nadchodzi chwila, w której przychodzi ci się zmierzyć z najgorszymi demonami, o których być może nawet nie miałaś pojęcia. To moment, w którym sesje są naprawdę trudne, a w twoim życiu może nastąpić pogorszenie samopoczucia.

I to całkowicie normalne

To bardzo ważny okres zdrowienia. Wiele osób na tym etapie bije się z wątpliwościami dotyczącymi słuszności terapii. Czy to dobrze, że na niej jestem skoro czuje się gorzej? Dobrze. Bardzo dobrze, że jesteś w tym momencie. To TERAZ dzieje się najwięcej ważnych procesów, dlatego tak ważne jest, żeby w terapii wytrwać.

To minie…

Psychoterapia jest procesem dynamicznym. Oznacza to, że w jej przebiegu pojawiają się różne emocje i każda niesie za sobą bezcenną lekcję. Pewne rzeczy w życiu wymagają przedefiniowania, nadania temu innego znaczenia. Pewnie kwestie domagają się przeżycia, opłakania, otulenia ciepłem i troską. Pewne rzeczy wymagają wyrażenia poprzez złość, bunt, postawienie swoich granic, W KOŃCU TYCH SWOICH! Pewne rzeczy wymagają zmiany myślenia.

Przez ciernie do gwiazd

Tak bym ten proces nazwała. W moim odczuciu nie ma nic cenniejszego niż odkrywanie siebie, tej autentycznej siebie i podążanie życiem, które jest dla mnie ważne i wartościowe.